Naloty słodyszka rzepakowego w Wielkopolsce
01.07.2024
Nasi przedstawiciele pracujący na terenie województwa wielkopolskiego informują o dużej presji szkodników rzepaku. Obecnie głównym zagrożeniem dla roślin są naloty słodyszka rzepakowego. Jednak to nie jedyne wyzwanie w ochronie roślin, przed jakim aktualnie stoją plantatorzy rzepaku w Wielkopolsce.
Naloty słodyszka rzepakowego – czym zwalczać te szkodniki?
Na jednej z odwiedzonych plantacji w powiecie kolskim nasz specjalista zaobserwował słodyszki w liczebności znacznie przekraczającej próg szkodliwości ekonomicznej. W związku z tym niezwłocznie wykonano zabieg insektycydowy z użyciem preparatu Inazuma 130 WG w dawce 0,2 kg/ha.
Zwalczanie szkodników rzepaku połączono z zabiegiem fungicydowym i regulacją pokroju roślin. Działania skracające i ochrona przed chorobami zostały wykonane z pewnym opóźnieniem (BBCH 50), jednak było to w pełni usprawiedliwione. Dotychczasowy przebieg pogody uniemożliwiał bowiem wykonanie zbiegów ochronnych.
Dodatkowo nasz ekspert zalecił plantatorowi uzupełnienie niedoborów boru poprzez aplikacje nawozu dolistnego Topari Bor w dawce 2 l/ha.
Zwalczanie słodyszka rzepakowego – jak dobrać środek?
Warunki pogodowe w obecnym sezonie są bardzo kapryśne. Należy szukać okna pogodowego do wykonania jakichkolwiek zabiegów, i niestety wiele z nich jest spóźnionych, co będzie miało istotny wpływ na kondycję roślin i plon.
Dobierajmy rozwiązanie właściwe do panujących warunków termicznych i zwracajmy uwagę na sposób działania preparatu na roślinie. Wybierając insektycyd działający translaminarnie i systemicznie niwelujemy ryzyko obniżenia skuteczności zabiegu w wypadku opadów deszczu występujących po zabiegu.
Powyższe zalecenia pozwalają na zapewnienie właściwej ochrony insektycydowej rzepaku przy niestabilnych warunkach pogodowych. Insektycydem, który spełnia przytoczone wyżej warunki jest Mospilan 20 SP.
Południowa Wielkopolska – naloty słodyszka na plantacje rzepaku
Właśnie Mospilan 20 SP zalecił nasz ekspert właścicielowi plantacji rzepaku położonej w Górce w powiecie krotoszyńskim. Rośliny na odwiedzonym polu są obecnie w fazie widocznego pąka kwiatowego na pędzie głównym (BBCH 52-54). Jest to zatem ten etap rozwoju rzepaku, przy którym powinniśmy już zwrócić szczególną uwagę na owady zapylające.
Kluczowym elementem tej dbałości o zapylacze jest właśnie sięgniecie po Mospilan 20 SP. Łączy on bowiem doskonałe właściwości owadobójcze z najlepszym profilem bezpieczeństwa dla owadów zapylających.
Jako że naloty słodyszka nie są jedynym problemem, jaki należy w tym okresie rozwiązać, warto podkreślić, że Mospilan 20 SP ma bardzo szerokie spektrum zwalczanych szkodników. Więc bez problemu poradzi sobie także z chowaczem czterozębnym czy chowaczem brukwiaczkiem, których z dużym prawdopodobieństwem możemy niebawem spodziewać się na polach rzepaku.
Mając na uwadze potrzeby rzepaku na tym etapie rozwoju, nasz specjalista zalecił wykonanie zabiegu łączącego zwalczanie szkodników Mospilanem 20 SP w dawce 0,12 kg/ha z podaniem nawozów dolistnych: TOPARI Bor w dawce 1,5 l/ha i TOPARI Magnez w dawce 1,5 l/ha. Dla poprawienia właściwości cieczy roboczej więc finalnie dla zwiększenia efektywności zabiegu należy mieszaninę tę uzupełnić o adiuwant Slippa (100 ml/ha).